23 października 2006

Ten pierwszy ...

Mówią, że najtrudniejszy jest pierwszy wpis. Otóż nie. Ten, właśnie ten jeden, jest najłatwiejszy. Kiedy jest się twórcą i zarazem jedynym odbiorcą, można napisać cokolwiek. Kiedyś papier, a dziś blog przyjmie wszystko. Moją intencją jednak jest, aby ten blog był wyjątkowy. Nie ze względu na osobę autora, lecz przez wzgląd na miejsce, o którym będzie on traktował. Wrocław. Miasto spotkań, mostów, krasnali, ludzi otwartych. I jeszcze kilku haseł dobrze wypromowanych przez magistrat. A jaki Wrocław jest naprawdę? Dokąd zmierza? I czy ma szanse stać się Frankfurtem Europy środkowo-wschodniej?

Nie wiem czy uda mi się odpowiedzieć na któreś z tych pytań, pewnie nie. Ale na pewno warto o Wrocławiu rozmawiać. Oto mój głos w tej dyskusji.

Brak komentarzy: